ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Sepultura ─ Chaos A.D. w serwisie ArtRock.pl

Sepultura — Chaos A.D.

 
wydawnictwo: Roadrunner Records 1993
 
1. Refuse/Resist [3:20]
2. Territory [4:48]
3. Slave New World [2:55]
4. Amen [4:27]
5. Kaiowas [3:44]
6. Propaganda [3:33]
7. Biotech Is Godzilla [1:53]
8. Nomad [4:59]
9. We Who Are Not As Others [3:43]
10. Manifest [4:50]
11. The Hunt [3:59]
12. Clenched Fist [8:03]
 
Całkowity czas: 50:12
skład:
Max Cavalera – vocals, rhythm guitar, 4-string guitar, acoustic guitar, percussion / Igor Cavalera – drums, percussion / Andreas Kisser – lead guitar, 12-strings viola, acoustic guitar / Paulo Jr. – bass, percussion
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,659
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,1
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,10
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,6
Arcydzieło.
,9

Łącznie 677, ocena: Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
 
 
Ocena: 8++ Arcydzieło.
16.02.2011
(Recenzent)

Sepultura — Chaos A.D.

Jeśli wydanym w 1991 roku albumem Arise Sepultura zawiesiła tak samej sobie, jak i całej scenie metalowej bardzo wysoko poprzeczkę, to płytą Chaos A.D. podniosła ją jeszcze wyżej. Na tej ostatniej bowiem wykroczyli Brazylijczycy nie tylko poza uprawiane dotąd przez siebie gatunki muzyczne, mianowicie death i thrash metal, lecz, co więcej, śmielej niźli wcześniej odwołując się do takich stylów muzycznych, jak hardcore punk czy industrial metal, stali się współtwórcami – wraz z innymi zespołami, przede wszystkim Exhorder i Panterą – nowego gatunku w muzyce popularnej, groove metalu. Ponadto, obficiej i odważniej korzystając z rodzimego brazylijskiego folkloru, wypracowali oryginalne, w pełni własne, niepowtarzalne i trudne do podrobienia przez inne grupy brzmienie.

Chaos A.D. to arcydzieło metalu. Jest to twór i różnorodny, i spójny zarazem, przynoszący całą gamę zaskakujących rozwiązań – począwszy od otwierających płytę uderzeń serca Zyona, syna Maxa Cavalery, w Refuse/Resist, poprzez recytowany częściowo przez krótkofalówkę tekst o masakrze dokonanej w brazylijskim więzieniu Carandiru w Manifest, aż po zamykające płytę długie pobrzmiewanie gitary w Clenched Fist. Płytę wieńczy szaleńczo idiotyczny i porażający śmiech, który usłyszeć można dopiero w kilka minut po zakończeniu ostatniego numeru, a który już wcześniej pojawia się w dziewiątym na płycie, groteskowym We Who Are Not As Others*.

Atmosfera albumu, podobnie jak poprzedniego wydawnictwa grupy, tchnie jakąś eschatologiczną grozą, tak w warstwie muzycznej, jak i tekstowej. Wspaniałe jest jego brzmienie, ciężkie, agresywne i – z jednym wyjątkiem czy z dwoma - bezwzględnie bezkompromisowe. Mocne gitary, ich zadziorne riffy, ponadto solówki na silnie wyeksponowanym basie i perkusji – wszystko to wraz z bardzo dobrym growlingiem (na wysokim poziomie już od czasu Arise) przyczyniło się do powstania po prawdzie wielce porywającej płyty. Dobitne potwierdzenie tych słów stanowią takie kawałki, jak Slave New World, Propaganda, Nomad czy po trosze metafizyczny w przekazie, a urozmaicony żeńską wokalizą i zakończony popisami perkusyjnymi Amen. Co zaś tyczy się perkusji właśnie, to całkowicie powala ona w Territory, wyraźnie podzielonym na trzy główne części kawałku, z pierwszorzędnym intro, pojawiającą się w rozwinięciu na poły schizoidalną solówką gitarową, i mocną, wieńczącą ten metalowy majstersztyk codą. Swoją drogą to właśnie ten kawałek znalazł się na singlu promującym Chaos A.D., do niego też – oraz do agresywnego Slave New World i słynnego Refuse/Resist – nakręcono teledysk. Poza wspomnianymi już numerami, na płycie znajdują się również: czysto hardcore’owy i pioruńsko cięty Biotech Is Godzilla oraz łagodniejszy w wyrazie od pozostałego materiału The Hunt, przeróbka kawałka otwierającego longplay The Ghost of Cain New Model Army. No (!), jest jeszcze najpiękniejszy, a jakże zaskakujący Kaiowas.

Kaiowas to żarliwie zagrany utwór instrumentalny, w którym gitarom akustycznym towarzyszą świetne bębny, pojawiają się także krzyki ptaków, utwór pozornie łagodny, w rzeczywistości zaś niosący z sobą jakąś gniewną pasję i trudny do uchwycenia niepokój. Jest to kompozycja napisana w hołdzie dla brazylijskiego plemienia, które popełniło zbiorowe samobójstwo na znak protestu przeciwko wycinaniu lasów puszczy amazońskiej. Ten kawałek to już bardzo bezpośrednie i zdecydowane odwołanie się do folkloru Brazylii, utwór, który z perspektywy czasu można uważać (wraz z wieloma innymi elementami tej płyty – choćby wspomnianą już genialną perkusją z Territory) za zapowiedź najoryginalniejszego i największego artystycznego osiągnięcia Sepultury, jakim okazało się wydane w trzy lata później Roots.


 

* Ten wieńczący płytę dziki chichot został usunięty na późniejszych wydaniach Chaos A.D., zawierających 4 utwory bonusowe.



 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.