ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 28.03 - Warszawa
- 05.04 - Katowice
- 06.04 - Łódź
- 06.04 - Gdynia
- 11.04 - KRAKÓW
- 12.04 - ŁÓDŹ
- 26.04 - GDAŃSK
- 12.04 - Kraków
- 13.04 - Ostrowiec Świętokrzyski
- 19.04 - Gdańsk
- 20.04 - Chorzów
- 26.04 - Ostrów Wielkopolski
- 27.04 - Wrocław
- 28.04 - Poznań
- 04.05 - Lublin
- 12.04 - Olsztyn
- 13.04 - Bydgoszcz
- 12.04 - Kraków
- 20.04 - Bielsko Biała
- 21.04 - Radom
- 22.04 - Kielce
- 13.04 - Warszawa
- 14.04 - Białystok
- 25.04 - Poznań
- 26.04 - Szczecin
- 27.04 - Koszalin
- 28.04 - Gdynia
- 14.04 - Warszawa
- 16.04 - Gdańsk
- 17.04 - Kraków
- 14.04 - Radzionków
- 20.04 - Gomunice
- 25.04 - Bielsko-Biała
- 18.04 - Rzeszów
- 20.04 - Lipno
- 24.04 - Warszawa
- 25.04 - Kraków
- 07.05 - Chorzów
- 08.05 - Siemianowice Śląskie
- 09.05 - Siemianowice Śląskie
 

koncerty

03.07.2013

Rock For People 2013 - Dzień 1, m.in. Thirty Seconds To Mars, Bloc Party, Amanda Palmer, 02.07.2013, Hradec Kralove

Rock For People 2013 - Dzień 1, m.in. Thirty Seconds To Mars, Bloc Party, Amanda Palmer, 02.07.2013, Hradec Kralove

Pierwszy dzień Rock For People 2013 za nami. Co wiemy? Atmosfera jest i pewnie będzie świetna, publiczność chętnie bawi się na koncertach i nie tylko. Na co czekamy? Na więcej muzycznych emocji, bo pierwszego dnia ich trochę zabrakło.

Zabawa na festiwalu rozpoczyna się dość wcześniej. Za sprawą sceny ustawionej obok baru i sklepu już od 10:00 można posłuchać muzyki wykonywanej przez czeskie zespoły. W dniu wczorajszym udało mi się dotrzeć na miejsce około 11:00, więc przez chwilę obserwowałem występ Epydemye (miłe granie na trzy gitary akustyczne). Prawdziwe zakręcenie tego festiwalu ukazał za to występ zespołu Roxor. Około 12 na scenę wyszło pięciu facetów w średnim wieku w koszulkach zespołów, których brzmienie połączyli – Kiss, Manowar, Black Sabbath… Mocne hard&heavy grane do późnego śniadania wprawiło w osłupienie kilkanaście osób siedzących na trawie. Tym bardziej, że w pewnym momencie na scenie pojawiła się śmierć z kosą w towarzystwie ponętnej diablicy! Poza efektownym show, panowie zaprezentowali naprawdę niezłe umiejętności muzyczne, co spowodowało, że był to dla mnie jeden z najlepszych (!) koncertów pierwszego dnia festiwalu.

W czasie, gdy większość osób dopiero się budziła, pod bramami terenu festiwalowego zaczęli gromadzić się pierwsi fani Thirty Seconds To Mars. Co ciekawe, zdecydowaną większość z nich stanowili członkowie polskiego „Echelonu” (fan club zespołu). O 13:15, po chóralnym odliczaniu, bramki zostały otwarte i festiwal Rock For People 2013 oficjalnie się rozpoczął.

Wiele osób pognało od razu w kierunku Staropramen Stage, zająć jak najlepsze miejsce przed koncertem Marsów, ale większość rozpoczęła wędrówkę po licznych punktach gastronomicznych i namiotach z piwem. Niestety, ekipa Staropramen nie dostarczyła na czas beczek i puszek z kultowym napojem, co spowodowało ogromne kolejki przez pierwsze kilka godzin festiwalu.

W dniu wczorajszym scena główna, z nieznanych mi przyczyn nie była otwarta, więc główne koncerty odbywały się naprzemiennie w dwóch namiotach – Staropramena i Youtube’a. Pierwsze koncerty niczym szczególnym nie zaskoczyły. Nieźle wypadł Ian (w towarzystwie kontrabasisty) – czeska odpowiedź na fenomen Bona Ivera, czy Eda Sheerana. Na minus zaskoczyli Litwini z  Prata Vetra (lepiej znani jako Brainstorm – kilka lat temu na radiowych playlisty podbijał ich utwór „Maybe”). Niezbyt porywający występ i nieznośna maniera wokalisty dość szybko wypędziły mnie z festiwalowego namiotu.

Pierwszego naprawdę porządnego występu doczekaliśmy się o 18:45, kiedy na scenie pojawiła się Amanda Palmer. Wokalistka w towarzystwie trójki muzyków zabrała zgromadzoną publiczność w szaloną muzyczną podróż alternatywnych, rockowych dźwięków. Poza warstwą muzyczną Amanda zachwyciła swoim zaangażowaniem – częstowała winogronami, rzucała kwiaty, zdejmowała i zakładała buty, aż w końcu założyła rozłożystą, niebieską suknię i wyruszyła w rejs po rękach rozentuzjazmowanej publiczności. I mimo tego, że większość utworów artystki była dla publiczności anonimowa, to Amanda została pożegnana w pełni zasłużonymi, gromkimi brawami.

Chwilowy wypad na Youtube Stage zaowocował kilkunastominutową obserwacją czeskiej wersji Depeche Mode, czyi Boris Carloff & Ghetto Priest. Całkowicie nieporywające, więc udałem się na chwilę do zaniedbywanej przez fanów Showcase Stage umiejscowionej w dawnych hangarze. Pierwszego dnia zaprezentowały się na niej bardzo ciekawe brytyjskie zespoły grające ambient i synth-pop. Okazało się, że naprawdę warto co jakiś czas udać się do Showcase’owego hangaru. Niestety, koncerty w nim pokrywają się częściowo z tymi na głównych scenach, więc dość szybko wróciłem do głównego namiotu oczekując na kolejny występ.

Bloc Party to jeden z wielu zespołów, które dopiero na żywo pokazują pełnię swojej klasy. Do albumów tej formacji zawsze miałem to samo zastrzeżenie – brzmiały zbyt „sterylnie”, a instrumenty były nazbyt odizolowane. Na koncercie takiego problemu nie było. Całość zabrzmiała perfekcyjnie, a muzycy świetnie się uzupełniali. Tym, co przeszkodziło w pełnej radości z koncertu była krótka przerwa techniczna spowodowana awarią prądu. Publiczność poradziła sobie z nią skandując nazwę zespołu, za co w ramach podziękowania, set został wydłużony o jeden utwór. Podczas końcowego „Helicopter” skakał już cały namiot. Po zakończeniu koncertu niewiele osób ruszyło się z miejsc, ponieważ już po pół godzinie na scenie miała pojawić się nominalnie największa gwiazda tego dnia – Thirty Seconds To Mars*. Z dziennikarskiego obowiązku postarałem się na moment pojawić na Youtube Stage, gdzie szalał na scenie The Ghost Inside*. Niestety, po raz kolejny okazało się, że zupełnie nie rozumiem metalcore’u, mimo tego, że brzmienie amerykanie mieli naprawdę dobre.

Dość szybko wróciłem do wypełnionego po brzegi namiotu Staropramena, gdzie tuż po 22 na scenę spadł baldachim (znany już tym, którzy mieli okazję zobaczyć Marsów na Impact Festival). W porównaniu do polskiego koncertu setlistę potraktowano funkcją shuffle – przeważająca część utworów z Love Lust Faith + Dreams trafiła na początek koncertu, a przeboje takie jak „Kings and Queens”, czy „Closer To The Edge” - na sam koniec. Już przy okazji Impact Festival miałem okazję pisać, że obecna trasa koncertowa Amerykanów wypada bardzo okazale – akrobaci, ekrany z animacjami, zaangażowanie muzyków, zapraszanie fanów na scenę itd. Po raz kolejny przyznaję także, że może nie jest to zespół najwyższych muzycznych lotów, ale trzeba zrozumieć, że jako produkt marketingowy został skierowany do konkretnej grupy odbiorców. Patrząc na nich w taki sposób łatwiej zrozumieć fakt, że podczas amerykańskiej części trasy można sobie za grube pieniądze kupić sobie spotkanie z zespołem. Wracając do czeskiego koncertu należy wspomnieć o tym, że Jared i spółka postanowili nakręcić na nim music video, więc część utworów zagrali przy pełnym oświetleniu, a wokalista miał do mikrofonu przyczepioną kamerę. Zauważalna też była liczna reprezentacja naszego kraju (pierwsze trzy rzędy), co spowodowało, że Jared „wylosował” z publiczności naszego rodaka. Spotkało się to z niezbyt sympatycznym buczeniem wśród Czechów, ale Leto załagodził sprawę mówiąc „nie możecie na nich buczeć, bo robią świetne pierogi!”. Show zakończył jak zwykle na trasie utwór „Up In The Air” z fanami na scenie i okazałym konfetti, które zasypało cały namiot.

Koncert Thirty Seconds To Mars pokazał, że ustawienie namiotu zamiast otwartej sceny Staropramena nie jest być może najlepszym pomysłem. Liczna grupa fanów musiała obejść się smakiem i obserwować koncert na umieszczonym na zewnątrz niewielkim telebimie. Ponadto w środku namiotu jest niewyobrażalnie duszno (tym bardziej, że nie ma zakazu palenia).

Biorąc pod uwagę ograniczenia koncertów w namiocie, trudno mi zrozumieć grafik na dzisiaj - w namiocie zagrają zespoły punkrockowe (Billy Talent, Papa Roach), a na głównej przedzieli ich dużo lżejszy Parov Stelar.  Mimo tego drugi dzień zapowiada się naprawdę pasjonująco – poza wspomnianymi już kapelami wystąpią także Gogol Bordello, czy A Day To Remember. Będzie moc.

*w fotorelacji nie znajdziecie zdjęć zespołów The Ghost Inside oraz Thirty Seconds To Mars, ponieważ ich managementy nie zezwoliły na fotografowanie

 

Zdjęcia:

Rock For People - Dzień 1, 02.07.2013, foto. Konrad Siwiński Rock For People - Dzień 1, 02.07.2013, foto. Konrad Siwiński Rock For People - Dzień 1, 02.07.2013, foto. Konrad Siwiński Rock For People - Dzień 1, 02.07.2013, foto. Konrad Siwiński Rock For People - Dzień 1, 02.07.2013, foto. Konrad Siwiński Rock For People - Dzień 1, 02.07.2013, foto. Konrad Siwiński Xindl XXL & Orchestr Karla Vlacha, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Xindl XXL & Orchestr Karla Vlacha, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Xindl XXL & Orchestr Karla Vlacha, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Xindl XXL & Orchestr Karla Vlacha, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Parlour, Showcase Stage, foto. Konrad Siwiński Parlour, Showcase Stage, foto. Konrad Siwiński Parlour, Showcase Stage, foto. Konrad Siwiński Ian, Youtube Stage, foto. Konrad Siwiński Ian, Youtube Stage, foto. Konrad Siwiński Prata Vetra (Brainstorm), Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Prata Vetra (Brainstorm), Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Prata Vetra (Brainstorm), Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Amanda Palmer, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Bloc Party, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Bloc Party, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Bloc Party, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński Bloc Party, Staropramen Stage, foto. Konrad Siwiński
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.