ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 18.04 - Rzeszów
- 19.04 - Gdańsk
- 20.04 - Chorzów
- 26.04 - Ostrów Wielkopolski
- 27.04 - Wrocław
- 28.04 - Poznań
- 04.05 - Lublin
- 10.05 - Łódź
- 11.05 - Warszawa
- 17.05 - Gorzów
- 18.05 - Szczecin
- 19.05 - Bydgoszcz
- 20.04 - Bielsko Biała
- 21.04 - Radom
- 22.04 - Kielce
- 20.04 - Lipno
- 20.04 - Gomunice
- 25.04 - Bielsko-Biała
- 20.04 - Sosnowiec
- 24.04 - Warszawa
- 25.04 - Kraków
- 25.04 - Poznań
- 26.04 - Szczecin
- 27.04 - Koszalin
- 28.04 - Gdynia
- 10.05 - Piekary Śląskie
- 11.05 - Kraków
- 12.05 - Lublin
- 26.04 - GDAŃSK
- 07.05 - Chorzów
- 08.05 - Siemianowice Śląskie
- 09.05 - Siemianowice Śląskie
- 17.05 - Wrocław
- 25.05 - Łódź
- 25.05 - Zabrze
- 26.05 - Zabrze
- 13.07 - Katowice
- 14.07 - Katowice
- 17.07 - Warszawa
 

koncerty

20.08.2014

Patti Smith, Amfiteatr w Parku Sowińskiego, Warszawa, 17.08.2014

Patti Smith, Amfiteatr w Parku Sowińskiego, Warszawa, 17.08.2014

W bardzo przyjemny, niedzielny wieczór, na scenie Amfiteatru w Parku Sowińskiego w Warszawie, wystąpiła prawdziwa ikona zaangażowanego rocka – Patti Smith.

Park na Woli jest całkiem sympatycznym miejscem. Dużo zieleni i przestrzeń sprawiają, że naprawdę miło spędza się tam czas. W dniu koncertu Patti atmosfera także dopisała, a jej symbolem niech będzie radosny Kevin Aiston, który zarządzał wejściami na jednej z bramek (to nie żart, facet znany z „Europa da się lubić” pracuje jako ochroniarz). Około godziny 20:00, na kilkanaście minut przed rozpoczęciem koncertu, prawie wszystkie miejsca były już zajęte, a w powietrzu unosiła się atmosfera niecierpliwego wyczekiwania. Chwilę później, gdy na scenę wkroczyła gwiazda wieczoru w towarzystwie zespołu, rozległy się gromkie oklaski, a przy pierwszych dźwiękach „Dancing Barefoot” rozentuzjazmowana publiczność wstała z miejsc. Nie minęło pięć minut, gdy okazało się, że rozstawienie krzesełek na płycie było błędem. Nienękany przez ochroniarzy tłumek wstał z dalszych rzędów i przedarł się pod scenę. Tuż przed „Free Money” organizatorzy podjęli próbę „wypędzenia” ludzi spod sceny, co stało się pretekstem do pierwszego siarczystego przekleństwa z ust Patti, która nie dopuściła do odebrania jej radośnie podrygujących przed nią fanów. Cóż, całkowicie ją rozumiem, a tym, którzy kupili najdroższe miejsca w pierwszych rzędach szczerze współczuję. Warto podkreślić, że przez cały koncert artystka utrzymywała doskonały kontakt z publicznością opowiadając historie ze swojego życia, zachęcając do klaskania, czy przybijając piątki.

Przejdźmy jednak do samej muzyki, który zabrzmiała tego dnia wręcz fantastycznie. Patti Smith zaprezentowała się jak prawdziwa ikona. Mimo prawie 70 lat na karku, śpiewała, tańczyła, grała na gitarze, deklamowała wiersze – wszystko na najwyższym poziomie. Nie gorzej prezentowali się towarzyszący jej muzycy, którzy ku uciesze fanów, mieli sporo momentów kiedy mogli zaprezentować swoje wysokie umiejętności. Ze sceny popłynęły wszystkie największe hity z „Because The Night”, czy „People Have the Power” na czele. Spokojniejsze ballady (piękna dedykacja dla Robina Williamsa) mieszały się z ostrymi protest-songami.

Szkoda, że na miejsce koncertu wybrano parkowy amfiteatr. Jak pisałem we wstępie, jest to miejsce bardzo przyjemne, ale na pewno nie na taki koncert. Patti Smith zabrzmiałaby dużo lepiej w zadymionym klubie, czy zamkniętej sali. Krzesełka, brak piwa i hipsterskie foodtrucki sprawiały nieco piknikową atmosferę, ale artystka dzielnie zwalczyła ten „klimat” i zaprezentowała prawdziwy, rockowy pazur.

„Będąc w hotelu oglądał przez chwilę polską telewizję. Co chwilę widziałam straszne obrazy z miejsc, w których toczą się konflikty. To jednak nie tyczy się nas, zwykłych ludzi. My możemy zmieniać świat. Najważniejsze są przyjaźń, zrozumienie i braterstwo!” To tylko kilka zdań, które padały z ust bohaterki wieczoru. Nie były to puste słowa posągu alternatywnego punk rocka, ale płynący prosto z serca, wiecznie żywy, sprzeciw. Szkoda tylko, że mimo upływu lat protest songi, które śpiewa Patti są wciąż aktualne.

 

Zdjęcia:

Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński Patti Smith, 17.08.2014, Warszawa, foto. Konrad Siwiński
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.