ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Pagan's Mind  ─ God`s Equation w serwisie ArtRock.pl

Pagan's Mind — God`s Equation

 
wydawnictwo: Limb Music Products 2007
dystrybucja: Mystic
 
01. The Conception (Instrumental) 02:02/ 02. God's Equation 07:56
03. United Alliance 05:04 / 04. Atomic Firelight 05:18/ 05. Hallo Spaceboy 05:30
06. Evolution Exceed 06:08/ 07. Alien Kamikaze 04:36
08. Painted Skies 06:32 / 09. Spirit Starcruiser 06:01/ 10. Farewell (Instrumental) 02:10/ 11. Osiris' Triumphant Return 08:44
 
Całkowity czas: 60:06
skład:
Nils K Rue, Jorn Viggo Lofstad, Ronny Tegner, Steinar Krokmo, Stian Kristoffersen
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,2
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,2
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,8
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,3
Arcydzieło.
,0

Łącznie 17, ocena: Dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Ocena: 5 Album jakich wiele, poprawny.
19.12.2007
(Recenzent)

Pagan's Mind — God`s Equation

 

Będę musiał poprosić Romka Walczaka, żeby przygotował uniwersalną Reckę Prog-Metylową. Będzie się zmieniać tytuły płyt, nazwy zespołów i obleci. Jeżeli prog-metale “uszczęśliwiają” nas płytami jakby rżniętymi od jednego szablonu, to za jakie grzechy my mamy się męczyć z produkowaniem różnych recenzji?

Jedyna rzecz , która mnie zmusiła do głębszego zastanowienia przy okazji zapoznawania się z “God’s Equation” , to czy ta nie ubrana dama pozująca na tle Gwiezdnych Wrót była tworzona z natury, czy to licentia erotica, tfu... poetica autora? Bo jeśli z natury, to biust ma “wspomagany” silikonem.

 Tyle głębszych przemyśleń z okazji nowej płyty Pagan’s Mind. Bo na więcej nie zasługuje – w gruncie rzeczy banał, sztampa i deficyt pomysłów. A to ostatnie to największy grzech, bo dużo można znieść, byleby się dało tego słuchać. A z tym tutaj są problemy. Większość utworów na jedno kopyto, trudno je od siebie odróżnić. Chociaż nie jest to płyta zupełnie zła, tylko niezbyt przyjazna słuchaczowi, bo zbyt monotonna, żeby się z nią zakolegować na dłużej – po prostu męczy. Ma swoje momenty - dość odważnym pomysłem było wzięcie do obróbki “Hello Spaceboy” Davida Bowie i efekt okazał się nad wyraz interesujący. Obronną ręką wychodzą też “Osiris Triumphant Return” i tytułowy. W “Ozyrysie” miejscami grają na czas, ale w ogóle to bardzo fajny numer, trochę pompatyczny, za to zrobiony z rozmachem i polotem. Podoba mi się też “Spirit Stratocruiser” z pozostałej młocki wyróżniający się bardzo dobrą i dobrze poprowadzoną partią wokalną. Można też pochwalić zespół za sprawy techniczne – dobre brzmienie, bardziej klasycznie rockowe, o które zawsze w przypadku takiej muzyki się upominam, bez udziwnień. Zespół stara się brzmieć nowocześnie, ale opiera się na klasycznych hard-rockowych patentach. Więcej tu Dio niż Dream Theater. Bardzo dobry wokalista i perkusista , który nie nadużywa gadżetów, tylko wie , że żeby grać taką muzykę, trzeba mieć trochę pary w łapach. I ewenement – brak wszechobecnego na innych płytach prog-metalowych riffu dży-dży!

 Szkoda mi trochę tej płyty, bo sporo pary poszło w gwizdek, a mogło być zupełnie nieźle. A i dopadła ją też dość powszechna przypadłość współczesnych prog-manów i prog-metali – nie ważne co się gra, tylko ważne, żeby poszpanować techniką. Jeżeli zaspokojenie własnego ego jest ważniejsze od potencjalnego słuchacza – no cóż. I niech mi nikt nie mówi, że płyta przekombinowana muzycznie i nawalona solowym popisami jak stodoła we wrześniu jest “ambitniejsza” i bardziej wartościowa od płyt Dio, Rainbow, czy Ozzy Osbourne’a. Dlatego udawanie wielkiej sztuki w przypadku takiej muzyki nie ma sensu. Przy czym akurat nowego krążka Pagan’s Mind ten zarzut aż tak bardzo nie dotyczy.

 A co do “God’s Equation” - posłuchać można, jak się nie ma nic innego do roboty.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.