ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Shadow Gallery ─ Shadow Gallery w serwisie ArtRock.pl

Shadow Gallery — Shadow Gallery

 
wydawnictwo: Magna Carta 1992
 
1. The Dance of Fools [7:31]
2. Darktown [9:12]
3. Mystified [7:07]
4. Questions at Hand [6:56]
5. The Final Hour [4:15]
6. Say Goodbye to the Morning [6:43]
7. The Queen of the City of Ice [17:22]
 
Całkowity czas: 59:06
skład:
Brendt Allman - acoustic and electric guitars, vocals; Mike Baker - lead vocals; Carl Cadden-James - bass, vocals, flute, Fretless bass; Chris Ingles - piano and keyboards;
gościnnie
Ben Timely - drums and percussion; John Cooney - additional percussion; Lianne Himmelwright - backing vocals;
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8+ Absolutnie wspaniały i porywający album.
14.08.1999
(Recenzent)

Shadow Gallery — Shadow Gallery

Przeżywszy fascynację debiutem Magellana - recenzja obok - siłą rzeczy poszukiwałem muzyki w tym właśnie typie. Wtedy to w Rock-Serwisie oznajmiono mi bym zwrócił uwagę na Shadow Gallery - "to taki Magellan - usłyszałem - tyle, że melodyjniejszy".
Cóż - lepszej rekomendacji nie trzeba mi było. Odpaliłem w odtwarzaczu i ........ szczena poleciała w dół - kolejne objawienie! Choć trzeba od razu zaznaczyć, iż muzyka SG jest odmienna od wczesnych propozycji Trenta Gardnera. Nie mamy tu bezustannego pędu, owej kanonandy klawiszowo-perkusyjnej uzupełnianej gitarą.... Podejście członków SG do zjawiska zwanego progmetalem wydaje się być bardziej tradycyjne, choć i tak swoiste - czasami myślę, że o żadnym metalu nie może być tu mowy - są co prawda ciężej grające gitary, ale nie tworzą one tego charakterystycznego podkładu - powerowego czy też trashowego. SG przede wszystkim stawia na melodyjność ze skutkiem wręcz rewelacyjnym - to są po prostu mistrzowie w wymyslaniu pięknych, od razu wpadających w ucho, a przy tym niebanalnych melodii - niczym przeniesione w cięższe klimaty IQ.... Mike Baker - wokalista o świetnym, wysokim głosie wraz z wspomagającymi go: Brendtem Allmanem - gitary tudzież Carlem Cadden-James - bas i flet potrafią swoim śpiewem wyczarować przed słuchaczem prawdziwie niezapomniane krajobrazy.... - odnosi się to do wszystkich bez wyjątku kompozycji ze szczególnym wskazniem na Say Goodbye to the Morning oraz finałową The Queen of the City of Ice - wspaniałą, urzekającą zharmonizowaniem wokalnych partii, spokojną i delikatną ponad 17 min. suitę. Tego naprawdę trzeba posłuchać.... Skład zespołu, w momencie debiutu - 4-osobowego, uzupełnia klawiszowiec Chris Ingles. Nie sposób - wymieniając instrumentalistów z SG - nie wspomnieć o ich błyskotliwej technice. Fragmenty szybkiej klawiszowo-gitarowej, miejscami dość mocno pokombinowanej jazdy pojawiają się często - zwłaszcza wspaniale słychać ją w utworze Darktown, ale i na pozostałych słuchacz lubiący takie klimaty na pewno się nie zawiedzie. A oprócz tego czeka go dużo spokojniejszej, przepięknej melodycznie, artrockowej muzyki... Hm... - co by tu jeszcze dorzucić ? Ano to że SG to obok Magellana najważniejszy wychowanek stajni Magna Carta - znajomość twórczości tych zespołów jest wręcz niezbędna, gdy chcemy opisywać dokonania grup debiutujących po 1992 r. Wydają się one być jakby zawieszone pomiędzy muzycznym szaleństwem i anarchizmem Magellana z jednej strony, a błyskotliwą elegancją SG z drugiej.
Właśnie ów walor pewnej prekursowości każe mi potraktować recenzowaną płytkę jako pozycję naprawdę obowiązkową dla wszystkich zwolenników melodyjnego, progresywnego rocka nie bojących się momentami cięższego - progmetalowego uderzenia.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.