ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Babu Król ─ Sted w serwisie ArtRock.pl

Babu Król — Sted

 
wydawnictwo: Creative Music 2012
 
1. Próba Wniebowstąpienia [2:19]
2. Noc Albo Oczekiwanie Na Śniadanie [2:33]
3. Boska Akademia [6:07]
4. Nachylcie Plecy Wasze [3:29]
5. Jak [4:01]
6. Nie Brookliński Most [7:04]
7. Człowiek Człowiekowi [2:26]
8. Bójka W L. [4:54]
9. Niemowa [5:44]
10. Kompozycja [4:44]
11. Co Noc... [4:33]
12. Biała Lokomotywa [4:03]
 
Całkowity czas: 51:58
skład:
Budyń (Jacek Szymkiewicz) – wokal, saksofon tenorowy
Bajzel (Piotr Piasecki) – wokal, gitara barytonowa, gitara basowa, efekty
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,2
Arcydzieło.
,1

Łącznie 4, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 8+ Absolutnie wspaniały i porywający album.
30.04.2012
(Recenzent)

Babu Król — Sted

Nienawidzę poezji śpiewanej. Ile pięknych wierszy zniszczyli wokaliści o marnych głosach, grając swoje jałowe melodie, w jałowych interpretacjach? Proszę wybaczyć bezpośredniość i zbytnią zuchwałość, ale bardzo sobie cenię sztukę jaką jest poezja, która dziś chyba nie jest na najlepszej pozycji... A Edward Stachura był wierszokletą wybitnym. Niestety najpierw sam popełnił samobójstwo a trochę później jego wiersze zostały zamordowane (i to ze szczególnym okrucieństwem) przez twór znany jako SDM. Sędziowie jednak uznali sprawcę za niewinnego, wręcz przeciwnie – Stare Dobre Małżeństwo stało się niemal gwiazdą harcerskich obozów i alternatywnej młodzieży rozumiejącej „wyższą sztukę”... Cóż... Widocznie ja nie rozumiem...

Na szczęście nie tylko ja. Odwieczni buntownicy muzyczni – Bajzel i Budyń – połączyli swoje siły by pokazać jak może brzmieć dobra interpretacja. Ten pierwszy to Człowiek Orkiestra, grający koncerty sam jeden przy pomocy zapętlaczy, efektów i odtwarzanych na żywo pętli perkusyjnych, a brzmiący lepiej niż nie jeden cały skład. Drugi, według Kasi Nosowskiej „Jeden z najlepszych głosów w tym kraju, jeden z najlepszych umysłów w tym kraju i jedna z najlepszych powierzchowności w tym kraju”, długoletni lider zespołu Pogodno, muzyk solowy i przede wszystkim genialny artysta miażdżący wszelkie standardy w pył. Dziwnie co prawda słuchać Jacka Szymkiewicza śpiewającego cudze teksty, znany wszak jest ze swojego niecodziennego stylu pisania, ale wybór wierszy, które Panowie wzięli na warsztat, sprawdza się tu idealnie i wszystko brzmi dość naturalnie. Wielki plus dla muzyków właśnie za selekcję materiału. Mogli wybrać wszystkie oklepane utwory Stachury, tymczasem postawili przede wszystkim na te mniej znane. Ciekawość tylko zżera, jak brzmiałaby babukrólowa wersja ogniskowego hitu „Z Nim będziesz szczęśliwsza”, ale to już tylko moje fantazje...

Mamy na płycie całkowity miks gatunków, podany w bardzo ciekawej formie. Zestaw dwunastu piosenek ani nie nuży, ani nie wydaje się nazbyt „pokręcony” - zachowana jest równowaga, wszystko zdaje się być doskonale przemyślane. „Próba Wniebowstąpienia” idealnie wprowadza mroczny nastrój i rozkręca się z każdą chwilą. „Boska Akademia” to bynajmniej nie nazwa dyskoteki, a jednak klimat jest zdecydowanie dancingowy, co jest zasługą „klaszczącego” rytmu i saksofonu, w który dmie Budyń, dając się tym samym poznać z zupełnie innej strony. Grą na tym instrumencie popisuje się też między innymi w skocznej „Kompozycji” dając upust swoim freejazzowym inspiracjom i pod koniec mojego ulubionego kawałka - „Co Noc”. „Człowiek Człowiekowi” to z kolei czysty punk, z ostrymi gitarami i drącym się wokalem Szymkiewicza. „Bójka W L.” wysyła nas natomiast na dziki zachód – ten kawałek spokojnie znalazłby miejsce na soundtracku do jakiegoś westernu! „Niemowa” i „Jak” za to idealnie pasowałyby na płyty Pogodna, dzięki temu alternatywnemu brzmieniu i aranżacji. Funkujący i energetyczny „Nie Brookliński Most” na końcu przybiera tak typowy dla obu artystów pastiszowy ton. Najbardziej współcześnie brzmi singlowa „Biała Lokomotywa” z fajnie frazowanym refrenem, idealnie sprawdzającym się na koncercie. Ma się wrażenie, iż tytułowa lokomotywa faktycznie przywiozła Stachurę i jego twórczość z krainy śmierci – jego dzieła brzmią dzięki tej płycie nowocześnie, ambitnie i bez obciachu – tym bardziej cieszy wieść o zamiarach wydania albumu w wersji anglojęzycznej. Jest się czym pochwalić!

Chwała Bajzlowi i Budyniowi za tę płytę! Po raz kolejny udowodnili, że są artystami bardzo wartościowymi dla polskiego rynku muzycznego. Udowodniali to co prawda mnóstwo razy na swoich autorskich płytach, ale wyjść zwycięsko ze starcia z samym Edwardem Stachurą... To naprawdę niebywała sztuka...

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.