ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Brunnen ─ Swoon w serwisie ArtRock.pl

Brunnen — Swoon

 
wydawnictwo: Beta-Lactam Ring Records 2008
 
1. Wish
2. Scars on a Windowpane
3. Thought
4. Pedigree
5. The Grass Arena
6. The Captain's Day
7. Forever in White
8. Hattrick
9. Shame
10. The Wolf Hour
11. Not Alice
12. Not Such a Pretty Sight
13. Verdi Cries
14. Colours
15. Cracked
 
Całkowity czas: 44:58
skład:
Freek Kinkelaar - wszystkie instrumenty
Brak ocen czytelników. Możesz być pierwszym!
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Brak głosów.
 
 
Ocena: 7 Dobry, zasługujący na uwagę album.
01.03.2013
(Recenzent)

Brunnen — Swoon

Po raz pierwszy o Brunnenie napisałem w maju 2012, ukontentowany wykwintnym brzmieniem jego miodowego krążka The Beekeeper's Dream. Pisząc teraz o Swoon (debiutanckiej płycie Holendra, „artysty-pszczelarza” – Freeka Kinkelaara), nagranej w latach 1991-1993, a wydanej przez portlandzką wytwórnię Beta-lactam Ring Records dopiero w 2008 roku, nie mdleję z zachwytu, lecz też nie mdli mnie z nudów. W Śnie pszczelarza roi się od niezwykle ulotnych inspiracji twórczością Edwarda Ka-spela, Syda Barreta czy nawet Kevina Ayersa. Podobnie Swoon – oparte głównie na brzmieniu „antycznego”, ale zaufanego syntezatora marki Ensonic ESQ 1 – odrabia lekcje gry proroka z Nijmegen i śpiewu autora Śmiechów wariata. Mimo licznych inspiracji, muzyka Freeka Kinkelaara wcale nie traci na oryginalności, gdyż tak naprawdę trudno jest wskazać konkretne zapożyczenia lub zapadające szybko w pamięć cytaty z muzyki rozrywkowej. Nakrapiany wczesnym Legendary Pink Dots styl zakiełkował już w Ogrodzie wiecznych snów, tj. The Garden of Perpetual Dreams (tytuł pierwszej oficjalnej kasety Freeka), by w pełni rozwinąć się – rozmywając wszelkie muzyczne wpływy – na The Beekeeper's Dream. Swoon, będąc pokłosiem w połowie zapomnianych, a w połowie zarejestrowanych utworów na winylu zatytułowanym Seven On A Broom In The Sky z listopada 1993 roku, nie stara się usilnie zatrzeć fascynacji twórczością legendarnej już teraz formacji z Nijmegen.

Inicjatorem wydania Seven... na czarnym krążku z drogim „dizajnem” okładki był znajomy Freeka, Frans de Waard (wspólnie założyli grupę Beequeen w 1989 roku). Ze względu na ograniczony nakład (263 egz.) i spore koszty wydawnicze pierwsza płyta Kinkelaara przepadła na rynku, lecz nie jego muzyka. Pod szyldem Brunnen i troskliwą opieką Beta-lactam Ring Records nagrania „artysty-pszczelarza” mogły w końcu znaleźć znacznie szerszy niż dotąd odbiór na kompaktowej płycie Swoon. Większość nagrań pochodzi z Seven..., a dwa z nich – „Shame” i „The Wolf Hour” – umieszczono w identycznych wersjach również na The Beekeeper's Dream. Nie tylko one podnoszą wartość muzyczną Swoon i są bliskie wywołania tytułowego omdlenia, lecz przede wszystkim napisana przez Natalie Merchant piękna ballada „Verdi Cries”. Pozostałe kompozycje wyszły spod pióra Kinkelaara, a na jednej z nich – „Scars On A Windowpane” – zagrał sam Ka-spel. Raymond Steeg remasterując całość postawił kropkę nad i. Co więcej, „Verdi Cries” oraz „Colours” znalazły się już wcześniej na singlu o pysznie brzmiącym tytule The Honey Button. A ostatnią nutę na krążku, nagranie „Cracked”, dosłownie ściągnięto z górnej półki, odkurzono i wyczyszczono, czyli innymi słowy – ocalono od zapomnienia. Swoon nie zapada w pamięć od razu, lecz z każdym kolejnym przesłuchaniem grzęźnie w niej na dobre, dzięki ciekawym kompozycjom i bardzo dobremu masteringowi. Nie pozbawione nutki melancholii, którą pod powiekami skrywa też Sen pszczelarza, Swoon spłaca z odsetkami kredyt zaufania zaciągnięty przez słuchacza w chwili transakcji, bez przykrych konsekwencji pooperacyjnych.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.