ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Jethro Tull ─ Catfish Rising w serwisie ArtRock.pl

Jethro Tull — Catfish Rising

 
wydawnictwo: Chrysalis Records 1991
dystrybucja: EMI Music Poland
 
1. This Is Not Love (Anderson) [03:59]
2. Occasional Demons (Anderson) [03:48]
3. Roll Yer Own (Anderson) [04:25]
4. Rocks On The Road (Anderson) [05:32]
5. Sparrow On The Schoolyard Wall (Anderson) [05:25]
6. Thinking Round Corners (Anderson) [03:32]
7. Still Loving You Tonight (Anderson) [04:36]
8. Doctor To My Disease (Anderson) [04:35]
9. Like A Tall Thin Girl (Anderson) [03:46]
10. White Innocence (Anderson) [07:45]
11. Sleeping With The Dog (Anderson) [04:26]
12. Gold Tipped Boots Black Jacket And Tie (Anderson) [03:42]
13. When Jesus Came To Play (Anderson) [05:08]
 
Całkowity czas: 60:29
skład:
Ian Anderson – Vocals, Flute, Acoustic and Electric Guitars, Acoustic and Electric Mandolins, Keyboards (on a couple of things – you figure it out), Drums, Percussion. Martin Barre – Electric Guitar (as always). Dave Pegg – Electric and Acoustic Basses (except when washing hair). Doane Perry – Drums (Absolutely no tambourine). Also Featuring: Andy Giddings – Keyboards. Foss Patterson – Keyboards. John ‘Rabbit’ Bundrick – Keyboards. Matt Pegg – Bass (when father was washing hair).
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Niezła płyta, można posłuchać.
,2
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,6
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,20
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,10
Arcydzieło.
,0

Łącznie 38, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 6 Niezła płyta, można posłuchać.
25.04.2014
(Recenzent)

Jethro Tull — Catfish Rising

Piątek z Agronomem – odcinek XXIV.

„Rock Island” w dobrym stylu zamknęła dekadę lat 80. w historii Jethro Tull – dekadę znaczoną płytami o różnej jakości, na ogół bardzo dobrymi, acz zdarzyły się wpadki („A” i przede wszystkim „Under Wraps”), ale w ostatecznym rozrachunku udaną (artystycznie – bo komercyjnie akcje zespołu niestety spadły). Nową dekadę Ian rozpoczął od albumu, kontynuującego brzmieniową koncepcję z „Herbu Łotra” i „Wyspy” – bo „Catfish Rising” to w prostej linii kontynuacja tych albumów. „Crest” zawierał mniej elektroniki i więcej folk-rockowych elementów niż płyty Jethro z pierwszej połowy lat 80., „Rock Island” szła jeszcze dalej w stronę naturalnych brzmień – na wydanym 10 września 1991 „Catfish” dominuje folk-rock i rock z jeszcze bardziej ograniczoną rolą syntezatorów – albo inaczej: syntezatory przesunięto jeszcze nieco bardziej w tło, eksponując gitary (zwłaszcza akustyczne) i flet.

Duch Dire Straits nadal jest słyszalny – ot, choćby w żywym, zagranym z energią, prowadzonym fajnym riffem “Occasional Demons”. Choćby w gitarowym otwarciu „This Is Not Love” – dynamicznym rockowym kawałku, w którym następca Petera-Johna Vettese’a, Andy Giddings (*10 lipca 1963) ładnie popisuje się w tle na elektrycznych organach, a Martin i Ian jak za dawnych lat wdają się w krótkie gitarowo-fletowe pojedynki. Sam Anderson również tu i tam zasiada za klawiaturami – choćby w „Sparrow On The Schoolyard Wall” czy bardziej folk- niż hard-rockowym „When Jesus Came To Play” (w którym szef Jethro po raz kolejny daje upust swojemu krytycyzmowi religijnemu). Znalazło się miejsce na bardziej tradycyjny, co nieco skręcający w stronę AORa hard rock („Doctor To My Disease”) I jest jeszcze „Rocks On The Road”, najbardziej udany fragment płyty, w którym znalazło się miejsce i na straitsowski nastrój gitarowo-klawiszowych zagrywek, i na melancholijny klimat, i jazzujące dodatki, i ładną partię basu (w tej roli wystąpił syn Davida Pegga, Matt - *27 marca 1971), i stylowe gitarowe solówki… Z bardziej kpiącej strony Ian pokazuje się w „Still Loving You Tonight”, w którym pastiszuje (czy chwilami wręcz parodiuje) pop-bluesowe ballady w rodzaju niektórych piosenek śp. Gary’ego Moore’a.

„Catfish Rising” ma swoje plusy – odświeżenie, „unaturalnienie” brzmienia okazało się trafionym pomysłem, do tego Ian zaproponował sporo ciekawych kompozycji – ale nie jest płytą bez wad. Przede wszystkim jest za długa (w pełnej wersji CD) – gdyby tak okroić całość o jakiś kwadrans, do 45 minut, dopracować kompozycje i wyeliminować słabsze momenty, otrzymalibyśmy wyraźnie ciekawszy album. Bo, niestety, Anderson zaproponował też co nieco mniej interesujących, niezbyt udanych utworów. „White Innocence” – niby-autobiograficzną opowieść o spotkaniu Iana z seksowną autostopowiczką – jakoś tam ratują najbardziej rozbudowane na całej płycie klawiszowe partie (w wykonaniu Fossa Pattersona, współpracownika Fisha), ale ten utwór trwa za długo: solidne okrojenie, nawet o połowę, bardzo by pomogło, a tak otrzymaliśmy prawie 8-minutową kobyłę, od strony muzycznej rozłażącą się w szwach i nieco monotonną. „Thinking Round Corners” sprawia wrażenie utworu nieukończonego: ma niezłą linię melodyczną, ale brakuje mu rozwinięcia, konkretnego brzmieniowego szlifu. Dokładnie odwrotnie jest z „Gold-Tipped Boots Black Jacket And Tie” i „Like A Tall Thin Girl”: utwory te ratują różne brzmieniowe pomysły – tu wstawka fletu, tam mandoliny, tu gitara ładnie zagra – ale tym pomysłom brak konkretnej podstawy, bo same melodie tych kompozycji są wątłe. Do tego jeszcze jest „Sleeping With The Dog” – rzemieślniczy, schematyczny blues-rock, zagrany jak najbardziej zawodowo, tyle że bez koniecznej ikry.

Trochę szkoda – „Catfish” mógł być naprawdę dobrą płytą, a tak otrzymaliśmy album dość monotonny, chwilami wciągający, chwilami nużący. Ian Anderson na szczęście wyciągnął odpowiednie wnioski. Na kolejny premierowy studyjny album Jethro przyszło fanom czekać długo – równe cztery lata, najdłużej w dotychczasowej karierze zespołu – ale było warto. Ale minie kilka tygodni, zanim o tym albumie opowiem.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.